Postanowiłam dziś zwiedzić Lwów. W mieście tym spędziłam kilka godzin. Niestety bardzo długo czekałam na granicy (ponad 4 godziny) dlatego nie zdołałam zobaczyć wszystkich zaplanowanych miejsc. Zapewne wrócę do tego miasta jeszcze na jakiś dłuższy weekend.
Na przejściu granicznym można wymienić pieniądze.
Lwów to jedno z większych miast Ukrainy. Swoje piętno odcisnęli tutaj zarówno Polacy, Rosjanie, Ormianie jak i Żydzi.
To kilka zdjęć pokazujących miasto.
Ich popularny środek transportu, czyli marszrutka. Są to z reguły żółte mikrobusy – niestety w kiepskim stanie technicznym. Zaletą tego środka transportu jest na pewno cena.
A to taki mini rynek przy ulicy.
Po mieście jeżdżą trolejbusy i tramwaje.
Chodząc ulicami warto przyjrzeć się elewacjom. Ja pokażę tutaj tylko kilka ciekawych budynków.
W tym budynku mieści się ukraińskie gimnazjum akademickie. Znajduje się ono przy ulicy Sapiehy (obecnie Bandery) we Lwowie. Było to najstarsze ukraińskie gimnazjum w Galicji. Jego absolwenci mieli zagwarantowany wstęp na studia na Uniwersytecie Lwowskim bez egzaminów wstępnych.
Tutaj działało w latach 1930-1939 Polskie Radio Lwów – regionalna rozgłośnia Polskiego Radia we Lwowie (obecnie ul. Kniazia Romana).
Budynek prokuratury przy Prospekcie Szewczenki. Herb z mozaikami w attyce wyraźnie pokazuje, że była tu Izba Przemysłowo-Handlowa.
Hotel Atlas Deluxe
Hotel Nobilis
Uniwersytet Medyczny
To Kościół św. Elżbiety przy pl. Kropiwnickiego 1. Został zbudowany w latach 1904-1911 w stylu neogotyckim.
Budynek Politechniki Lwowskiej
Pomnik Stepana Bandery we Lwowie – składa się z 7-metrowej figury Stepana Bandery wykonanej z brązu oraz stojącego za nią 30-metrowego łuku triumfalnego. Stepan Bandera był ukraińskim politykiem niepodległościowym o poglądach skrajnie nacjonalistycznych.
Cerkiew św. Michała Archanioła przy ulicy Zielonej 385. Nie mogłam zobaczyć jej wnętrza ponieważ była zamknięta.
Baszta Prochowa zbudowana na wale w XVI wieku to jedyna pozostałość dawnych fortyfikacji. W grubych na ponad 2 metry murach przechowywano broń i proch. Była też wykorzystywana przez kupców na skład zboża.
Idąc do rynku minęłam plac przed budynkiem Arsenału Królewskiego, w którym obecnie mieści się obwodowe muzeum historyczne. Na tym małym placu odsłonięto zachowane fragmenty przyziemia dawnych zewnętrznych obwarowań miejskich, tzw. muru niskiego i jednej z baszt.
W 1977 roku ustawiono tu pomnik Iwana Fedorowa – pierwszego drukarza ksiąg cyrylicą we Lwowie. Często odbywają się tutaj kiermasze. Podczas mego pobytu wystawiano na sprzedaż książki.
W skład kompleksu Cerkwi Uspieńskiej (inne nazwy to: Zaśnięcia NMP, cerkiew Wołoska) wchodzą trzy budowle: świątynia, Kaplica Trzech Świętych Hierarchów i dzwonnica.
Minęłam Pomnik Nikifora – aby wrócić do Lwowa trzeba złapać Nikifora za nos 🙂 Następnie udałam się do pobliskiego kościoła Dominikanów.
Kościół Bożego Ciała i klasztor Dominikanów we Lwowie, a obecnie greckokatolicka cerkiew Najświętszej Eucharystii to jeden z najwspanialszych późnobarokowych zabytków Lwowa. Jeżeli chodzi o fasadę to środkowa część jest wklęsła, a na tympanonie znajduje się łaciński napis: Soli Deo honor et gloria (Jedynemu Bogu cześć i chwała). Stojąca po lewej stronie dzwonnica pochodzi z 1865 roku.
Tak wygląda wnętrze.
Obok stał ten pojazd, którym także można było objechać miasto.
Rynek to centralny plac Lwowa. Plac ma kształt prostokątny i wymiary 142 x 129 m. Otacza go Ratusz oraz 44 kamienice różniące się stylem architektonicznym (każda z nich ma swoją historię). Grunty tutaj były bardzo drogie stąd parcele były wąskie i długie. Wiele z kamienic reprezentuje typ domu trójokiennego, jednak te należące do najbogatszych właścicieli mają i sześć okien na jednej kondygnacji.
Z każdego narożnika rynku wychodzą po dwie ulice. Znajdują się tutaj również cztery fontanny przedstawiają postacie z mitologii: Neptuna, Dianę, Amfitrytę, Adonisa.
Budynek Ratusza pochodzi z XIX wieku. Wejścia strzegą kamienne lwy z herbami Lwowa. W 1994 roku na ratuszu zawieszono herb miasta. W wielkiej wersji herbu tarcza herbowa podtrzymywana jest przez stylizowanego średniowiecznego woja i stojącego na tylnych łapach lwa w koronie. Obaj stoją na wstędze w barwach ukraińskich. Pod tarczą herbową umieszczone jest godło Ukrainy (Tryzub). W ratuszu znajduje się 156 pokoi i 9 sal konferencyjnych. Urzęduje tutaj Rada Miasta. Można także wejść na wieżę i obejrzeć panoramę miasta.
Czarna Kamienica to jeden z najpiękniejszych zabytków mieszczańskich architektury Lwowa. Została zbudowana z piaskowca. Posiada bogato zdobiony fronton (diamentowa rustyka) i kamienną rzeźbioną attykę. Mieści się tutaj Lwowskie Muzeum Historyczne.
Zwiedziłam także Kamienicę Królewską (zwana również Korniaktowską). Tu mieści się Lwowskie Muzeum Historyczne. Ta renesansowa kamienica została zbudowana w 1580 roku dla greckiego kupca Konstantego Korniakta (dorobił się na handlu winami i futrami wielkiej fortuny i nawet pożyczał na procent polskim królom). Następnie była w posiadaniu Karmelitów, potem odkupił ją Jakub Sobieski, a po jego śmierci — król Jan III Sobieski przebudował ją na pałacową rezydencję. W dniu 21 grudnia 1686 roku król Jan III Sobieski zaprzysiągł tutaj traktat pokojowy Rzeczypospolitej z Rosją (tzw. traktat Grzymułtowskiego).
https://lbeo.business.site/?utm_source=gmb&utm_medium=referral
Podłogi w głównych salach na piętrze wykonano z 14 gatunków drewna.
Zobaczyć można bardzo ciekawe meble m.in. sekretarzyki z dużą ilością różnych schowków. Jest tu marmurowy kominek oraz ściany ze sztucznego marmuru.
Tu znajduje się również ten piękny włoski dziedziniec z trzema kondygnacjami arkadowych krużganków.
Tuż przy rynku mieści się Apteka-muzeum. Apteka miała różne nazwy. W 1847 roku kupił ją Antoni Sklepiński i to tej rodzinie zawdzięczamy nazwę „Pod Czarnym Orłem”. Leki sprzedaje się tutaj od 1775 roku. Niestety nie zdążyłam do niej wejść, ale z tego co o niej czytałam to warto. Lubię zwiedzać apteki i przy okazji wspomnę, że opisałam na blogu bardzo ciekawe Muzeum Farmacji w Krakowie, które warto odwiedzić. W tej lwowskiej aptece można zobaczyć wyposażenie apteki z XVIII-XX wieku oraz piwnice apteczne.
W pobliżu znalazłam restaurację Cazanova.
Znalazłam także jeszcze inną aptekę “Pod węgierską koroną” na pl. Sobornym (kiedyś pl. Bernardyński), którą można także zwiedzić. Wnętrze apteki pochodzi z początku XX wieku. W podziemiach można posłuchać o aptekarstwie we Lwowie, historii apteki założonej w 1772 roku czy wziąć udział w kilku eksperymentach. Na budynku jest informacja, że oprowadzanie po aptece odbywa się od 10:00 do 20:00.
Koniecznie trzeba zobaczyć Katedrę Ormiańską pod wezwaniem Wniebowzięcia NMP, która została ufundowana przez Ormian w II połowie XIV wieku. Budynek był wielokrotnie przebudowywany. W środku jest dość ciemno.
Poniższe malowidło ścienne to Pogrzeb św. Odilona (962–1049), piątego opata benedyktyńskiego opactwa w Cluny, który ustanowił Dzień Zaduszny. Twórcą jest Jan Henryk Rosen. Należy zwrócić uwagę na mnicha patrzącego nam prosto w oczy o twarzy twórcy malowidła.
Drewniany plafon Franciszka Mączyńskiego
Chodząc po Lwowie zobaczyłam także tę poniższą kolejkę.
Dostałam również broszurę z informacjami o wycieczkach.
Zobaczyłam także Cerkiew Przemienienia Pańskiego przy ulicy Krakowskiej 21. Na tym obszarze w XVII-XVIII wieku znajdował się kompleks zakonny trynitarzy. Cerkiew powstała na miejscu barokowego Kościoła Trójcy Świętej z 1729 roku, który uległ zniszczeniu podczas bombardowania w 1848 roku. Ta trójnawowa cerkiew w stylu klasycystycznym posiada transept przykryty kopułą. Świątynia posiada również bogate wyposażenie.
Będąc na Prospekcie Swobody zobaczyłam pomnik Tarasa Szewczenki, ukraińskiego poety narodowego.
Przy Placu Sobornym znajduje się Kościół Bernardynów pw. św. Andrzeja Apostoła. Zespół składa się z kościoła, klasztoru oraz wolno stojącej obok niego dzwonnicy.
Następnie zobaczyłam Bazylikę archikatedralną Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny (Katedra Łacińska). To jeden z najstarszych kościołów Lwowa. Trójnawowy gmach w stylu gotyckim o długości 67 m i szerokości 23 m zbudowany został na przełomie XIV i XV wieku. W ołtarzu głównym znajduje się obraz Matki Bożej Łaskawej ozdobiony Złotą Różą przez Jana Pawła II w 2001 roku i Złotym Różańcem ofiarowanym przez Benedykta XVI w 2012 roku.
Warto najpierw obejść bazylikę dookoła. Zobaczyć tutaj można tablicę pamiątkową Tadeusza Kościuszki.
To późnorenesansowa Kaplica Kampianów z bogatą dekoracją. Sceny przedstawiają Złożenie do grobu, Zmartwychwstanie, Spotkanie z Marią Magdaleną. Są tutaj też medaliony symbolizujące wierność, krótkotrwałość bytu i nieśmiertelność duszy.
Jest też informacja o tym, że Jan Paweł II był w tej bazylice 25 czerwca 2001 roku.
Tak wygląda wnętrze
Kaplica Boimów (kaplica Trójcy Świętej i Męki Pańskiej) sąsiaduje z katedrą. Powstała na początku XVII wieku jako mauzoleum dla bogatego sukiennika lwowskiego Jerzego Boima oraz jego syna. Kaplica zbudowana na planie kwadratu posiada kopułę z wieńczącą ją latarnią z rzeźbą Chrystusa Frasobliwego.
Przed kaplicą ustawiono zdjęcia informujące o ukraińsko-polskich pracach konserwatorskich na Cmentarzu Łyczakowskim.
Byłam również na Placu Mickiewicza – to najsłynniejszy plac Lwowa. To w tym miejscu Józef Piłsudski 22 listopada 1922 roku udekorował Lwów Krzyżem Virtuti Militari (za obronę z 1918 roku). Na środku znajduje się pomnik wieszcza.
Tu znajduje się Hotel George, w którym mieszkali: Honoré de Balzac, Nikita Chruszczow, Jan Kiepura, Ignacy Jan Paderewski, Józef Piłsudski, Władysław Reymont czy Henryk Sienkiewicz. Na tym placu jest także fontanna z figurą Matki Boskiej do której często modlą się mieszkańcy Lwowa.
Około 200 metrów od Placu Mickiewicza znajduje się Plac Halicki. Na jego środku stoi pomnik – konny posąg księcia halickiego Daniela.
Co jakiś czas pojawiają się drogowskazy, zatem łatwo wszędzie dojść.
Można też przejechać się dorożką.
To jest budynek Muzeum Narodowego, w którym znajduje się ponad 130 000 eksponatów. Można tutaj zobaczyć m.in. zbiór 4000 ikon.
Idąc dalej zobaczyłam Lwowski Narodowy Akademicki Teatr Opery i Baletu im. Salomei Kruszelnickiej. Bogato dekorowana fasada, zwieńczona jest uskrzydlonymi rzeźbionymi postaciami: Dramatu (po lewej), Muzyki (po prawej) i Sławy (pośrodku). Ponad portalem znajduje się loggia. Po jej obu stronach umieszczono rzeźby symbolizujące Tragedię i Komedię. Całość fasady zamyka dorycki tympanon z rzeźbami. Niestety podczas mego pobytu był zamknięty, a warto wejść do środka. Na poniższej stronie można zobaczyć repertuar i kupić bilety (strona jest też w języku polskim – należy zmienić język na PL w prawym górnym rogu).
http://opera.lviv.ua/
A to jeszcze taka ciekawostka, którą tutaj zobaczyłam 🙂
Podczas mojego spaceru po Lwowie odwiedziłam także restauracje. Najpierw byłam tutaj. No i powiem, że barszcz był okropny i tylko go spróbowałam. Pierogi były dobre.
W tej poniższej restauracji pierogi były bardzo smaczne.
Jest tutaj wiele różnych restauracji i każdy znajdzie coś dla siebie.
Przejażdżka tym samochodem kosztuje 100 UAH za 1 osobę za godzinę.
To co jeszcze proponuję to Wycieczki po nieznanym Lwowie organizowane przez Kumpel Tour. Ich programy wyglądają bardzo ciekawie. Można zobaczyć m.in podziemia czy dachy Lwowa.
http://www.kumpel-tour.com/pl/home/
W następnych postach opowiem o innych ciekawych miejscach we Lwowie (Katedra św. Jura i cmentarze), które udało mi się zobaczyć. Na pewno jeden dzień to zbyt mało, aby zobaczyć Lwów.