Tagi
Hotel Król Kazimierz, Kamienica Celejowska, Kazimierz Dolny, Klasztor oo. Reformatów, Korzeniowy Dół, Kościół Franciszkanów, Kościół i Klasztor OO. Franciszkanów pw. Zwiastowania NMP, Kościół Zwiastowania NMP, Kościół św. Anny, Muzeum Przyrodnicze, spichlerz, Spichlerz Feuersteina, Spichlerz Mikołaja Przybyły, Spichlerz Pod Wianuszkami, Spichlerz Pod Żurawiem, Spichlerz Ulanowskich, Stara Chata, Wąwóz Korzeniowy
W Kazimierzu Dolnym zobaczyłam również Wąwóz Korzeniowy (Korzeniowy Dół). Jest on formą głębocznicy, charakteryzującej się pionowymi ścianami, pozbawionymi roślinności z dnem wykorzystywanym kiedyś jako droga. Wąwóz nie posiada odgałęzień bocznych, a jego długość wynosi około 700 m. Głównym walorem wąwozu są odsłonięte w wyniku erozji korzenie starych drzew i krzewów. Uroki tego miejsca dostrzegają malarze, miłośnicy fotografii oraz twórcy filmowi.
Oprócz pokazanego przeze mnie Wąwozu Korzeniowego można jeszcze zobaczyć Norowy dół, Chałajowy Dół, Kamienny Dół, Wąwóz Małachowskiego czy Plebankę.
Wracając do centrum miasta zobaczyłam również Starą Chatę
z XVII i XVIII wieku.
Następnie udałam się do Kościoła Franciszkanów. Po drodze zobaczyłam Kamienicę Celejowską. Została wzniesiona około 1620 roku dla bogatego kupca i rajcy miejskiego Bartłomieja Celeja. Kamienica została wybudowana z kamienia wapiennego, z piękną elewacją i attyką, która stanowi ponad 1/3 wysokości budowli i jest jedną z największych w Polsce.
Kościół i Klasztor OO. Franciszkanów pw. Zwiastowania NMP znajdują się na Plebaniej Górze, nazywanej również Wietrzną Górą. W czasach pogańskich było to miejsce, gdzie składano w darze ofiary mocom nadprzyrodzonym. W średniowieczu w takich miejscach wznoszono krzyże, kapliczki i kościoły. W 1589 roku wybudowano tutaj małą świątynię. W 1627 roku przy kościele osiedlili się franciszkanie – reformaci, którzy stopniowo powiększyli świątynię. W latach 1638-1668 dobudowali część klasztorną, otoczoną w I poł. XVIII wieku wysokimi murami obronnymi z wejściem w postaci tzw. krytych schodów. Zakonnicy za pomoc powstańcom w 1831 i 1863 roku utracili większość klasztornego majątku i z rozkazu zaborcy musieli opuścić to miejsce. Po 1899 roku Rosjanie zamienili klasztorne cele na wojskowy lazaret. W czasie II wojny światowej budynek stał się siedzibą i więzieniem gestapo. Zakonnicy powrócili tutaj po wyzwoleniu.
Do klasztoru prowadzi 65 dębowych, osłoniętych dachem stopni.
Nie trzeba wchodzić po schodach, można także podejść boczną drogą – po niej jeżdżą również samochody.
Widoki z Klasztoru m.in. na Górę Trzech Krzyży.
Wybrałam się również zobaczyć spichlerze będące symbolem Kazimierza. Początkowo drewniane, pojawiły się przy drodze bochotnickiej już w połowie
XVI wieku. Pierwsze murowane spichlerze zostały wzniesione pod koniec
XVI wieku. Pod koniec XVI wieku było już 45 spichlerzy, a sto lat później już około 60-ciu. Niestety do dzisiaj zachowało się jedynie kilka budowli. Wyróżniają je białe ściany i czerwone, strome dachy kryte gontem lub dachówką. Zdobienia na fasadach świadczyły o zamożności właścicieli. Po 1613 roku powstawały ozdobne szczyty. Oddzielne wejścia prowadziły do komór składowych, wentylację zapewniały otwory w ścianach, a transport zboża odbywał się specjalnymi windami blokowymi. Spichlerze skupione są wzdłuż Wisły, zaczynając od ulicy Puławskiej aż po ulicę Krakowską.
Spichlerz Pod Żurawiem – wybudowany w 1623 roku. Pod koniec XIX wieku funkcjonowała w nim fabryka gwoździ. Obecnie mieści się tutaj hotel.
Spichlerz Pod Wianuszkami – to XVII-wieczny spichlerz o trzech komorach. Nazwę zawdzięcza girlandom zdobiącym fasadę pod okapem dachu.
Spichlerz Mikołaja Przybyły – wybudowany dla niego w 1591 roku jest najstarszym z zachowanych spichlerzy. Czasem nazywany jest też Spichlerzem Ulanowskich, którzy byli kolejnymi właścicielami. Po przebudowie w latach 20-stych XX wieku, w spichlerzu była garbarnia. Od 1980 roku mieści się tutaj Muzeum Przyrodnicze.
Spichlerz Feuersteina – wybudowany pod koniec XVI wieku dla Krzysztofa Przybyły. W XIX wieku spichlerz kupił Wulf Feuerstein i w częściowo przebudowanym budynku zorganizował garbarnię.
Spichlerz Hotel Król Kazimierz – w XIX w. budynek przystosowano na potrzeby browaru. W czasie wojny uległ poważnym zniszczeniom. Odbudowano go w latach 1945-1955 z przeznaczeniem na przetwórnię owoców, która funkcjonowała tu do lat 80-tych ubiegłego wieku. W 2005 roku nastąpiła kolejna przebudowa. Obecnie mieści się tutaj Hotel „Król Kazimierz”. Zjadłam w tym miejscu bardzo smaczny obiad, nawet niedrogi.
Udało mi się również zobaczyć Kościół św. Anny (próbowałam go zobaczyć o różnych godzinach dnia powszedniego bez rezultatu, dopiero w niedzielę był otwarty). W XVI wieku w tym miejscu znajdowała się drewniana świątynia
pw. św. Ducha, która została przebudowana w latach 1635-1671, otrzymując cechy renesansu lubelskiego. Powstał murowany, jednonawowy kościół, z węższym od nawy półkoliście zamkniętym prezbiterium.
To już wszystko co udało mi się zobaczyć w Kazimierzu Dolnym. Oceńcie sami czy warto tutaj przyjechać.