Tagi

, , , , , , , , , , , , , , , ,

Dzisiaj odwiedziłam Ogrody Tematyczne Hortulus w Dobrzycy.

Najpierw pojechałam pociągiem z Gdańska do Kołobrzegu. Niestety pociąg był opóźniony co ostatnio ciągle mnie spotyka jeżeli chodzi o polskie pociągi. Wysiadłam na stacji Kołobrzeg i zaczęłam szukać busa jeżdżącego do ogrodów.

Okazało się, że przystanek jest naprzeciwko wyjścia z dworca. Jak widać z tabliczki nie kursuje często i może dlatego ludzie wybierają się do ogrodów głównie własnym samochodem.

A to wskazówki jak dojechać do tego miejsca.

Ponieważ miałam jeszcze trochę czasu do odjazdu busa to poszłam na śniadanie do Victor Bistro. Miejsce to znajduje się blisko dworca.

Tak kształtują się tutaj ceny. Wzięłam jajecznicę za 11 zł – była smaczna.

Następnie pojechałam busem. Bus zatrzymuje się koło wejścia do Ogrodów Tematycznych. Oznakowanie jest bardzo dobre.

Jest tutaj również Caffebar Barwinek, w którym można zjeść obiad, napić się kawy czy zjeść lody.

Poszłam do wejścia.

Następnie skierowałam się do budynku Ogród i Galeria, aby kupić bilet.

https://www.hortulus.com.pl/

Budynek ten ma ponad 1000 m² powierzchni handlowej. Można tu kupić artykuły wystroju wnętrz i ogrodów pochodzące z wielu stron świata, główną jednak tematyką są wyroby Sztuki Polskiej. Znaleźć tu można również akcesoria, materiały i narzędzia ogrodnicze. Ja kupiłam cebulki tulipanów.

Kupiłam bilet za 34 zł. Obejmował on dwie atrakcje: Ogrody Tematyczne Hortulus oraz Ogrody Hortulus Spectabilis.

Takie są opcje jeżeli chodzi o bilety.

Dostałam także mapę tego terenu. Ponieważ teren jest spory to polecam ją zabrać.

Jest tutaj również Centrum Ogrodnicze, które oferuje w stałej sprzedaży klika tysięcy gatunków i odmian roślin ogrodowych, których producentem jest Szkółka Hortulus. Posiadają również w sprzedaży rzadkie gatunki roślin pochodzące z innych szkółek europejskich.

Pojawiają się tutaj też kierunkowskazy.

Poszłam dalej do wejścia.

Pierwsze ogrody powstały w 1992 roku. Obecnie jest 28 ogrodów tematycznych, w których zaprezentowano ponad 6 tysięcy gatunków i odmian roślin, w tym gatunki egzotyczne i unikalne. Ogrody zajmują obszar ponad 4 hektarów i można je oglądać od wczesnej wiosny do zimy. Poniżej pokazałam kilka przykładowych ogrodów. Można tutaj usiąść na porozstawianych ławeczkach i altanach i zrelaksować się na łonie natury.

Zaczęłam zwiedzanie od Ogrodu Japońskiego.

Potem zobaczyłam Świerkowy Las, w którym można poleżeć na hamakach.

Odwiedziłam Hotel dla owadów.

Następnie weszłam na platformę widokową – tu jak widać wchodzi się na własną odpowiedzialność.

Z platformy widokowej widać Ogród francuski – rośliny ujarzmione i podporządkowane racjonalnym zasadom geometrii. Barokowy charakter podkreślają fontanny i rzeźby ogrodowe. Styl ogrodu francuskiego został zapoczątkowany we Francji w XVII wieku i odpowiadał barokowemu dążeniu do przepychu i bogactwa.

Sąsiaduje z nim Rosarium.

Następnie przeszłam koło Ogrodu Leśnego.

W Ogrodzie Wodnym warto przyjrzeć się żabom.

A to już Ogród biały, który kojarzy się z elegancją i niewyszukaną prostotą.

Ogród purpury i ognia – tutaj dominują barwy i odcienie czerwieni. Od purpurowo-szkarłatnej barwy kwiatów, poprzez przytłumione czerwone kolory gliny i terakoty, amfor, donic i ścieżek, aż do czerwono-brązowych źdźbeł traw i liści rozchodnika.

To Ogród niebiesko-żółty romantyczny.

Ogród pomarańczowo-żółty w stylu wiejskim. Zobaczyć tutaj można naturalne drewno, wiklinę, glinę czy polne kamienie to wszytko nadaje mu charakteru wspomnień z zapamiętanych wiejskich wakacji.

To jest Ogród lila-róż nowoczesny.

W końcu doszłam do Ogrodu Gaudiego inspirowanego dziełami Antoniego Gaudiego. W jego architekturze znajdowało zastosowanie szkło, metal i mozaika. Są tutaj rośliny klimatu śródziemnomorskiego, które w Polsce nie zimują w ogrodzie i dlatego zieleń odtwarzana jest corocznie w okresie wegetacji od nowa.

Poniżej jeszcze kilka ciekawych rozwiązań architektonicznych i kompozycji.

A na końcu wszystkich żegna Baba Jaga i Chatka z piernika.

Ponieważ zdjęcia nie oddają piękna tego miejsca to mam nadzieję, że będą one tylko zachętą do odwiedzenia Ogrodów.