Tagi
Browar Amber, Browar KOREB, Dar Pomorza, Gdynia, Jarmark Bożonarodzeniowy, karuzela wiedeńska, Ogniem i Piecem, Świętojańska w Gdyni
Postanowiłam zobaczyć Jarmark Bożonarodzeniowy w Gdyni. Pojechałam kolejką SKM i wysiadłam na przystanku Wzgórze Św. Maksymiliana, ponieważ chciałam przejść się jeszcze po Gdyni.
Po drodze zobaczyłam udekorowane choinki przy Urzędzie Miasta.
Tak wygląda przyozdobiona ulica Świętojańska.
Przy ulicy Świętojańskiej 45 zobaczyłam poniższe dekoracje.
Jarmark zaplanowano na Placu Grunwaldzkim. Rozpoczął się 4 grudnia i potrwa do 30 grudnia (będzie nieczynny 24 i 25). Jest dużo mniejszy niż gdański. Spróbować można świątecznych potraw i obejrzeć występy lokalnych artystów.
Tak wyglądają wejście i wyjście oraz stoiska z rękodziełem.
Można było kupić czapki, rękawiczki, suszone owoce, naturalne mydła (homenjoy.pl), biżuterię, wędliny, różne ciasta, oliwki z Grecji, czy chałwę.
Sprzedawano gofry, różne czekolady, miody i słynną pajdę chleba ze smalcem i ogórkiem. Do churrosów była jak zawsze największa kolejka – porcja normalna 6 szt. kosztowała 16 zł.
Znalazłam również budkę z Przyprawami Świata.
Było grzane wino, piwo i belgijska gorąca czekolada, której spróbowałam.
Browar Amber zaprezentował ciekawie opakowane produkty.
Wystawiał się także Browar Koreb.
Zwiedzający robili zdjęcia z napisem #WGDYNI.
Najmłodsi stali w kolejce i czekali na chwilę rozmowy ze Świętym Mikołajem.
Ktoś ulepił tutaj nawet bałwana.
Była też karuzela wiedeńska do której stała ogromna kolejka.
Gdynia ozdobiła niektóre miejsca w pobliżu jarmarku – m.in. fontannę i ulicę z drzewami.
Przeszłam się jeszcze po Gdyni i zobaczyłam Restaurację Różę Wiatrów i Tawernę Kapitan Cook.
W pobliżu stał oświetlony Dar Pomorza – to trzymasztowy żaglowiec szkolny (fregata), który od 1982 roku stoi zacumowany w Gdyni jako statek-muzeum.
Wracając wstąpiłam do Ogniem i Piecem (Świętojańska 87) na pizzę i grzane wino – polecam odwiedzić ten lokal, jeżeli jesteście w pobliżu.