Tagi
Dzisiaj z samego rana wybrałam się na grzybobranie. Pojechałam w lasy koło Kościerzyny. Niestety w lesie jest za sucho i zbory nie były duże.
Udało mi się zebrać trochę koźlaków, borowików i maślaków. To dopiero początek i nastawiam się, że prawdziwe grzybobranie odbędzie się dopiero w październiku.
Zawsze warto jednak pochodzić po lesie i się zrelaksować. Można jeszcze cały czas nazbierać sporo jagód i borówek.